Niszczę dziennik!

Witajcie!
Jednym z moich ostatnich nabytków jest książka Keri Smith pt."Zniszcz ten dziennik".
Bardzo się cieszę z tego prezentu ponieważ podobają mi się kreatywne pomysły na spędzanie wolnego czasu. Dzisiaj chciałabym pokazać co do dnia dzisiejszego udało mi się wypełnić. :)


Na początku, gdy pierwszy raz spotkałam się z dziennikiem przeszukując internet wcale nie przyciągnął mojej uwagi. Super. Kolejny pomysł jak zarobić na wydaniu czegoś co udaje książkę, a ostatecznie sprzedać parę pustych kartek. W sumie nic nowego. Jest cała masa takich pseudo-książek.
Jakiś czas potem "Zniszcz ten dziennik" wszedł na polski rynek. Będąc w księgarni z czystej ciekawości przewertowałam jego zawartość. I jestem w stanie powiedzieć, że to, czy ten dziennik jest wartościowy czy też nie zależy wyłącznie od ciebie. Bo to Ty go tworzysz!

Staram się, aby mój dziennik nie był zniszczony w sposób czysto mechaniczny. Często jak idę szkolnym korytarzem widzę dziewczyny które skaczą i rzucają dziennikiem o ściany. I jaki jest w tym sens? Ok, będą "modne", bo kupiły bestsellerową książkę. Będą się chwalić tym, że kompletnie bez większego zastanowienia pogięły, podarły i pogniotły książkę, bo są przekonane, że o to w tym chodzi. I są w błędzie!


Oprócz tego, żeby uzupełnić ten dziennik co do ostatniej strony postanowiłam sobie, że wszystkie zadania wykonam absolutnie nieszablonowo. Zero deptania czy topienia w wannie. Nie będę bez większego sensu walić książką o ściany czy wyrywać stron Wszystko jest tak zaprojektowane, że w każdym poleceniu można znaleźć drugie dno. I o to chodzi! Poszukaj w sobie kreatywności tworząc kolejne dzieła na stronach dziennika. Moim zdaniem właśnie taka jest rola tej publikacji. Odszukać w sobie nowe pokłady kreatywności i oryginalności. Od tej chwili podchodzić do życia niestereotypowo, być sobą w bardziej pomysłowy sposób.

Na obecną chwilę staram się nie inspirować podziwiając wykonane zadania innych blogerek i blogerów. Chcę aby mój dziennik był jak najbardziej oryginalny i stworzony przeze mnie, a nie przerysowany od innych.Za kilka lat z pewnością obejrzę swoje dzieło i będę dzięki temu mogła wiele powiedzieć o swojej nastoletniej osobowości.
Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać w moim postanowieniu. :)

A Wy, co myślicie o dzienniku?

30 komentarzy:

  1. Bardzo fajna rzecz, sama zastanawiam się nad kupnem.... Po jakimś czasie może być dużo fajnych wspomnień :)
    Pozdrawiam

    Bardzo fajne włosowe promocje, kilka z nich już nabyłam :) A eyeliner, ostatnio widziałam że nowy pokazał się z Wibo. I nie jest dość drogi. Ja osobiście bardzo lubię produkty z Wibo i mam ich dosyć sporo. Pozdrawiam

    http://mitt-nye-liv.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł. Chyba sama sobie go zakupię :-)
    Pozdrawiam www.zaraz-wracam.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama raczej nigdy nie kupię "Zniszcz ten dziennik" - jak sama zauważyłaś, jest to kilka pustych kartek, za które trzeba zapłacić więcej, niż za zwykły zeszyt. Może dlatego nie zainteresowała mnie ta pozycja, bo moja rodzina i znajomi ciągle organizują jakieś kreatywne projekty - przemeblowanie całego mieszkania, zaplanowanie nowego klombu na działce, szkolny konkurs na projekt bluzy... Szczerze mówiąc, wolę moją kreatywną energię przeznaczyć na jakiś wymierny cel, którego efekty będą widoczne, a nie na ozdabianie zeszytu. Oczywiście nie krytykuję nikogo, kto ozdabia lub niszczy "Dziennik" - w końcu każdy ma prawo wyrażać siebie w taki sposób, w jaki lubi, a "Dziennik" umożliwia rozwój kreatywności tym, którzy nie mają możliwości kreatywnej zmiany przestrzeni wokół siebie
    http://nocturne.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeźeli masz wokół siebie ludzi, którzy powodują, że twoje życie nie jest nieustanną monotonią to tylko mogę pozazdrościć! Dziennik przy takich projektach jest rzeczywiście niezbyt interesującą pozycją. :)

      Usuń
  4. Też się nad nim zastanawiałam, ale jakoś nie kupiłam. Moje pierwsze wrażenie jak zobaczyłam ten dziennik, to o boże kto to wymyślił. Potem jak przekartkowałam w sklepie to stwierdziłam, że bardzo fajny pomysł na pobudzenie swojej kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostałam dziennik w prezencie. Wcześniej żal mi było pieniędzy i w zeszycie zrobiłam swój własny "Zniszcz ten dziennik". Wszystko zależy od punktu widzenia. Prawdą jest, że to w sumie kilka pustych kartek i prawdą jest, że jeśli będziesz chciała to może sprawić, że będziesz bardziej kreatywną osobą.

      Usuń
  5. Mam swój dziennik, ale nie wiem, co w nim robić :) Wena mnie opuściła :D Po za tym, świetny pomysł z włosami z włóczki!

    justyna-and-natalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję :)
    Wierzę w to, że znajdziesz jakieś ciekawe pomysły.
    Mary

    OdpowiedzUsuń
  7. BARDZO POMYSŁOWO TO UZUPEŁNIŁAŚ :)

    Zapraszam do siebie,nowy,przejrzysty wygląd :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Po zobaczeniu tych kilku zadań mogę stwierdzić, że Twój dziennik jest jednym z lepszych jakie widziałam :)

    beneaththeblanket.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Także lubię niszczyć dziennik, ale robię to dość rzadko... Za to Ty dałaś mi świetny pomysł na włosy z włóczki, kocham go! :D
    Pozdrawiam, Shelf of Books :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękny blog! Przepiękny szablon! Sama się nim zajęłaś?
    A dziennik bardzo kreatywny! :)

    http://vdzia-photos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Może to i lepiej,że nie ulegnie destrukcji. Fajnie jest mieć taką książkę i wieczorami oglądać sobie swoje prace ;)

    http://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetna pamiątka! Za 10, 20 lat można wtedy pooglądać własne pomysły. :3

      Usuń
  12. Też to mam i bardzi mi się podoba :) też nie wykonuję dosłownie poleceń :D
    http://onlydreams8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Supcio uzupełniony *O*
    Przepiękny blog :)
    http://xcx0.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta druga strona i trzecia są obłędne! Czekam na dalsze posty i myślę, że będę częściej odwiedzać ten blog.

    gabriela-moments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest już tyle postów o tym dzienniku, a ja za każdym razem jestem zafascynowana pomysłami :) Roszpunka jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja też go mam ale chyba nie skończę ;) jakoś mi się znudził. twoje pomysły na destrukcje są świetne http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Też go mam :)
    Fajnie uzupełniłaś te strony!
    http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/03/2603.html
    Będzie mi miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja z początku nie byłam zainteresowana tą książką. Póżniej jednak kupiłam ją przyjaciółce na święta, bo wciąż powtarzała mi jaka jest fajna. Przed oddaniem jej tej książki, przekartkowałam ją, bo przyznam, że chciałam ją zobaczyć. Trzeba przyznać, że pomysł autorki był naprawdę świetny! Od razu się w tej książce zakochałam....
    Widziałam również serię ,,Zniszcz ten dziennik" na kanale MaryKateAnPlay, gdzie autorka niszczy książke na wiele, kreatywnych sposobów. Zauroczyłam się nią! ♥
    Wesołych Świąt!
    never-without-you-r5.blogspot.com
    please-rose.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę w końcu nabyć ZNISZCZ TEN DZIENNIK, jakoś zawsze zapominam, ale bardzo mnie ona interesuje :)

    Mój blog KLIK

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jestem chyba jedyną osobą, która nie ma tego dziennika. Idea jest bardzo fajna i inna niż wszystkie, ale już chyba na większości blogów pojawił się chociaż jeden post z tym dziennikiem...
    ♔ diaryyof-mee.blogspot.com ♔

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo kreatywna "destrukcja" ! Najbardziej podobają mi się te odciski palców! Cudownie to wygląda :)

    http://50shadesofworkout.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet nic mi nie mów o dzienniku! Dostałam na święta i uwiebiałam go kreatywnie wypełniać. Do czasu, jak zabrałam go na zimowisko. Na jeden dzień pożyczyłam go kolegom i co? Stwierdzili, że jak niszczyć, to niszczyć, co się z nim tak pieprzę i ozdabiam. Zaczęli kopać nim po pokoju, po czym wrzucili do zlewu, zlali i wykręcili jak szmatę. Teraz mój dziennik stoi sobie od ponad miesiąca na półce, przewiązany sznurkiem, z połową wyrwanych i podartych na kilka części kartek i będący co najmniej dwa razy grubszy niż na początku. :')

    http://believe-in--yourself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny dziennik, tylko go nie mam. :D Ale ciekawie go ozdabiasz. ;D Powodzenia w destrukcji. Zapraszam do mnie; zoffya.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest swietny szczegolnie dla osob z artystyczną duszą :)

    OdpowiedzUsuń