Przybory do rysowania i trochę o mnie

Hej,
Wiem, że post miał ukazać się w sobotę, ale z powodu napiętego grafiku oraz problemów z internetem nie ukazał się. W szkole na razie nie jest źle. Zapowiedziano nam, rzecz jasna już całkiem sporo sprawdzianów, ale nauczyciele nie męczą nas jeszcze kartkówkami.
Dzisiaj chciałbym Wam zaprezentować moje przybory do rysowania. Uwielbiam szkicować, malować czy rysować. Z biegiem czasu zabrałam również całkiem sporo przedmiotów do spełniania?  mojej pasji.

Zaczniemy od podstawy, czyli kartek. Zazwyczaj rysuję na zwykłych kartkach A4, ale do zadań specjalnych posiadam kartki do malowania akwarelami oraz do pasteli. Przyznam, że częściej korzystam z nich jako z kartek o ciekawej fakturze, ale postanowiłam również przedstawić oficjalne ich zastosowanie.


Kocham prace w ołówku. Rysowanie takich szczegółów sprawia mi nie małą przyjemność. Najchętniej rysuję ołówkami miękkimi takimi jak 4b, 5b, ale na stanie są również takie 8b czy 2h - służące często do szczegółów. Kto wie, może niedługo pojawi się jakiś post o rysowaniu? ;) Czasami używam też węgla. Posiadam taki w ołówku jak i również czysty, mniej wygodny w użyciu. Jeśli na prawdę bawię się w małego malarza używam białej lub rudej kredki. Są one użyteczne do poprawienia detali. Najczęściej używam gumki "myszki" marki Pentel lub gumki chlebowej.


Na kolorowo, czyli kredki. Niedawno znalazłam zestaw kredek Koh-i-Noor, które były praktycznie nieużywane. Musiały być zakupione dobre kilka lat temu, raz użyte i... zapomniane. Bardzo jestem zadowolona również z "taniego zamiennika" znanych kredek Progresso, czyli zwykłych kredek Bambino. Kupiłam je okazyjnie po sezonie wyprawek za... trzy złote. :) Są genialne w połączeniu z ołówkami.


Czas na pastele. Lata temu dostałam na urodziny komplet pasteli suchych. Nie używam ich często, a jak już to również przy kolorowaniu fragmentów prac wykonanych ołówkiem. Niedawno skompletowany zestaw pasteli olejnych oraz zakupione jakieś pół roku temu pastele do tkanin są przez mnie używane nieczęsto, ponieważ niezwykle  rzadko mam czas i tworzę prace tą techniką.


Wiem, że mogłabym napisać jeszcze o farbach, ale jest tego tak dużo, że ukaże to się w osobnym poście. Teraz czas na tą drugą część. Postanowiłam opowiedzieć Wam trochę o sobie. Chciałabym się przy tym inspirować na Waszych pytaniach do mnie. Chcecie lepiej mnie poznać?
Proszę zadawajcie pytania w komentarzach czy e-mailem, lub ASK ME :).
Avis

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Może niedługo zaprezentuję jakiś. :)
      Fajny blog + zapraszam do obserwowania mojego.
      Avis

      Usuń
  2. Też uwielbiam rysować! Ale ograniczam się do zwykłego szkicu bo poprostu nie umiem trzymać w ręce pędzelka czy pasteli :) Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie szkic jest najciekawszy. Można nim zawrzeć wiele szczegółów. :)
      Avis

      Usuń