Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fotografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fotografia. Pokaż wszystkie posty

Dzień w Białymstoku

Nie wiem jak Wam, ale mi ferie zimowe przeleciały między palcami błyskawicznie. Dwa tygodnie temu cieszyłam się jak głupia na te 16 dni odpoczynku od szkolnej rutyny, a teraz czuję, jakby to był zaledwie dłuższy weekend i szczerze zazdroszczę tym, którzy właśnie zaczynają swoją zimową przerwę.
Jako zwieńczenie nieubłagalnie kończących się chwili wytchnienia odwiedziłam razem z rodziną Białystok. Byłam pierwszy raz w tym mieście i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona jego pięknem. Co prawda, nie była to długa wycieczka, lecz udało mi się zobaczyć całkiem sporo Białegostoku i okolic i mam zaszczyt przedstawić Wam to na poniższych fotografiach.









Pomimo tego, że wyjazd był krótki, udało mi się zobaczyć całkiem sporo rzeczy. Odbyłam spacer po Białostockiej starówce, której nie brakowało uroku. Widziałam też słynny Pałac Branickich, który z resztą możecie obejrzeć na zdjęciach. Korzystając z okazji odwiedziłam muzeum historyczne, gdzie aktualnie można obejrzeć wystawę starych domków dla lalek. Niestety nie mam zdjęć z tej wizyty, ale musicie mi uwierzyć na słowo - nie ma osoby, która po zobaczeniu tych wszystkich domków, nie chciałaby zrobić swojego. Wszystkie domki były ręcznie wykonane, co momentami było widać, lecz dodawało to im tylko uroku. :)

Po obejrzeniu wszystkich domków udałam się na czekoladę do pijani czekolady Wedla. Kawiarnia ta mieści się w klimatycznie urządzonym pomieszczeniu w samym centrum Białegostoku. Jeśli będziesz miała okazję, polecam spróbować mlecznej czekolady z malinami - mogłabym ją polecić każdemu. 











Będąc w Białymstoku nie mogłam nie odwiedzić Opery Podlaskiej, gdzie wystawiany jest musical "Upiór w Operze". Od dłuższego czasu marzyłam o obejrzeniu tej sztuki na żywo, więc jak już tutaj byłam, nie mogłam przepuścić okazji!




Kolejnym punktem wycieczki był zamek w Tykocinie. Pomimo tego, że został postawiony po II wojnie światowej na wzór twierdzy, która stała tam wcześniej, budowla ma w sobie klimat. Wśród czerwonych cegieł powstają magiczne zdjęcia.












A Wy byliście kiedyś w Białymstoku? 

It all has been done || snow

W mojej okolicy wreszcie nadeszła prawdziwa zima.
Drzewka są przystrojone białym puchem, a miejscami śnieg osiąga nawet kilkanaście centymetrów! Nie brakuje też lodu na chodnikach. Już raz prawie się przewróciłam...
Nie macie pojęcia jak bardzo cieszę się z tej zimowej atmosfery!
Jak kilka dni temu śnieg padał cały dzień, nie mogłam się skupić na lekcjach.
Ile pięknych zdjęć można by zrobić w tak magicznej scenerii!
Niestety, w moim przypadku nie ma dnia, żebym kończyła lekcje, kiedy na dworze jest jeszcze w miarę jasno, więc trudno o jakąkolwiek zimową sesję zdjęciową. Raz się nie powstrzymałam i rano prędko wyszłam do ogródka z aparatem, czego efekty zobaczycie poniżej. Mało brakowało, żebym się przez to spóźniła do szkoły!






Ostatnio zastanawia mnie pewna kwestia. Mianowicie, doszłam do wniosku, że w dzisiejszych czasach trudno o to, by zrobić coś nadzwyczajnego. Każdy chyba marzył kiedyś o tym, żeby w życiu zrobić coś niezwykłego, przez co zostanie się zapamiętanym na wieki. Okazuje się jednak, że o to z biegiem czasu coraz trudniej.
Nie jesteś w stanie odkryć nowych lądów, bo zrobił już to ktoś przed tobą. Zostało stworzonych już tyle rzeczy, że trudno wymyślić coś nowego i oryginalnego, a im nowsze wynalazki to, często bywa, że tym głupsze i mało potrzebne.
Nie odkryjesz budowy cząsteczkowej materii, witamin, podstaw trygonometrii.
Nie będziesz pierwszym człowiekiem, który stwierdzi, że Ziemia jest okrągła.
Więc co zrobić, żeby zostać zapamiętanym?




Co zrobić, żeby nie pozostać szarym ludkiem w środku miliardowego tłumu szarych ludzi?

Jest wiele rzeczy, które można by odkryć, zrobić, stworzyć.
Lot poza Układ Słoneczny? Szczepionki na różne śmiertelne choroby?
Do ich wykonania trzeba jednak niesamowitej wiedzy i umiejętności.

W dzisiejszych czasach nie da się zostać ekspertem od wszystkiego. Czas "człowieka renesansu", który mógł być mistrzem praktycznie każdej dziedziny już przeminął. Dzisiaj, kiedy mamy ponad 200 różnych specjalizacji, niemożliwością jest, aby być ekspertem na każdym polu nauki.




(Dwa następne zdjęcia nie są tak ładne, lecz podobają mi się, ze względu na płatki śniegu uwydatnione przez flasha.)




Czy Wy jeż uważacie, że coraz trudniej stać się kimś zapamiętanym?


W pogoni za zachodzącym słońcem: Lato na fotografii

Na drzewach pierwsze liście złocą się jesienią, a ja już tęsknię do lata. Do mojej ulubionej pory roku, kiedy kwitną piękne kwiaty, dojrzewają przepyszne owoce, a ja mogę kosztować chwili lenistwa w ogrodzie korzystając z wakacji.
Teraz, gdy jest szkoła i moc obowiązków coraz trudniej jest się oderwać od codziennej rutyny. Wracam dość późno i nieraz nie mam przez cały tydzień nawet chwili na spacer czy rowery. Znalazłam jednak na to sposób:





Lato, zamknięte tutaj, na fotografii ciepłe promienie słońca, które choć tak na prawdę już nie ogrzewają, to sprawiają uśmiech na mojej twarzy. Oglądając te zdjęcia przypominam sobie jak pewnego ciepłego, sierpniowego dnia będąc na wsi pobiegłam z aparatem na pole kukurydzy, żeby "złapać" piękny zachód Słońca.







Chociaż już był wieczór, było bardzo ciepło. Słońce maskujące się za chmurami nagle wyszło i oświetliło cały świat ciepłopomarańczowymi promieniami. I jak tu nie biec i nie krzyczeć z radości?







I czy nie piękne są takie wspomnienia? Zatrzymane chwile w cyfrowym ekranie? Obejrzyjcie swoje własne wakacyjne wspomnienia - gwarantuję, że poprawią Wam one humor, i choć nie sprawią, że te chwile wrócą, będą bardzo przyjemne w oglądaniu. :)